Po tym jak się obudziłam, zeszłam na dół na śniadanie typu szwedzki stół gdzie na prawdę było w czym wybierać. Od naleśników pancake i gofrów z syropem po kiełbaski, fasolkę czy sushi. Po śniadaniu czas na pierwsze rzucenie okiem na Vegas. Wdrapałam się na sam dach hotelu żeby móc zobaczyć jak najlepsze widoki. Przepiękne widoki zdecydowanie skradły moje serce. Pogoda dopisywała aż za bardzo, bo temperatura dobijała prawie 40 stopni :o . W ten dzień postawiłam na szybki przegląd miasta, większe wycieczki odstawiłam na kolejne dni podróży. Następnie przeszłam się zobaczyć kasyno, które jest prawie w każdym hotelu. Ciężko tam o zdjęcia czy nawet stanie za blisko maszyny jeśli nie ma się ukończonych 21 lat :( . Jako że praktycznie w każdym zakamarku są kamerki i ochroniarze mają na nas oko zaraz ktoś podbiega i prosi o pokazanie dowodu ;) . Po drodze zahaczyłam o restauracje na obiad. Być w Ameryce i nie spróbować słynnego, prawdziwego steka czy makaronu z sere...
Blog o podróżach które przebyłam , wspomnieniach, przeżyciach 🌃🌅